Bardzo często jest tak, że mimo zawartej w ogloszeniu informacji o konkretnych wymaganiach, na ofertę aplikują kandydaci którzy nie spełniają oczekiwań pracodawcy.
Czy można zatem spodziewać się, że firma, do której przesłali swoje CV się do nich odezwie? To zależy.
Z artykułu dowiesz się, od czego zależą Twoje szanse w aplikowaniu do różnych branż i na różne stanowiska.
Czy polonista może być technologiem?
Pracodawcy czasem rezygnują ze swoich wcześniej postawionych wymagań. Dzieje się tak najczęściej wtedy, gdy nie mogą znaleźć odpowiedniego kandydata spełniającego oczekiwania. Muszą wtedy poszerzyć pole swoich poszukiwań, czyli wziąć pod uwagę także osoby niekoniecznie spełniające wyjściowe wymagania. Ale nawet jeśli pracodawca zrezygnuje z wyśrubowanych warunków, to i tak najczęściej poszukuje kandydatów, którzy są „z jego bajki” – to znaczy takich, którzy mają np. kierunkowe wykształcenie lub choćby zbliżone doświadczenie do wymaganego. Raczej nie zdarza się by pracodawca zaprosił do rekrutacji osobę niemającą nic wspólnego ze stanowiskiem pracy, które wymaga np. specjalistycznej wiedzy.
Myślę, że nikogo nie zdziwi to, że świeżo upieczony magister prawa ma raczej marne szanse na pracę w charakterze elektromechanika, a polonista (np. z doświadczeniem pracy w sprzedaży) nie będzie technologiem w firmie produkcyjnej.
Tak, wiem – takie aplikacje są ekstremalnie nieprawdopodobne. Ale wierz mi – są niezwykle bliskie autentycznym przykładom, które spotkałam. Czasem odnosi się wrażenie, że ludzie wysyłają swoje CV… wszędzie, gdzie się da 😉
Jaki jest zatem sens aplikować na stanowiska wymagające specjalistycznej wiedzy czy umiejętności, o których nie mamy zielonego pojęcia? Sens jest żaden.
Na jakie stanowiska warto aplikować?
Nie oznacza to, że nie ma sensu aplikować na żadną ofertę zawierającą oczekiwania, których nie spełniamy. Jak wspomniałam powyżej, zdarza się, że pomimo wymaganego doświadczenia zawodowego czy konkretnych umiejętności, pracodawca będzie rozpatrywał również aplikacje, które nie spełniają tych warunków. Dzieje się tak z uwagi na brak jego „wymarzonych” kandydatów (obecnie dość trudno jest pozyskać do pracy doświadczonych specjalistów). Zawsze jednak będzie brał pod uwagę w pierwszej kolejności kandydatów mających zbliżone doświadczenia lub przynajmniej kierunkowe wyksztacenie. Dlaczego? Dlatego, że takie osoby zdecydowanie szybciej wdrożą się do pracy, ponieważ mają bazę, którą stanowi albo wiedza ze szkoły/studiów albo też umiejętności pozyskane w innych miejscach pracy, na których można budować inne – potrzebne na tym konkretnym stanowisku.
Poza tym jest również wiele ofert pracy na stanowiska niewymagające specyficznych umiejętności czy fachowej wiedzy. Tam zawsze można aplikować 😉
A zatem…
Zwróć uwagę, na jakie ogłoszenia odpowiadasz. Czy wszystkie stanowiska, na które aplikujesz są w zasięgu Twoich umiejętności lub możliwości szybkiego wdrożenia się? Wejdź w skórę pracodawcy: czy jesteś kandydatem, który ma doświadczenia przynajmniej podobne do wymaganych? Jak szybko pracodawca będzie miał kompetentnego pracownika zatrudniając Ciebie? Jak szybko nauczysz się wykonywać powierzoną pracę, biorąc pod uwagę to, jakie dotychczasowe doświadczenia i umiejętności zdobyłeś? Przeanalizuj obszar wymagań w ogłoszeniu i realnie oceń swoje szanse.
Ważne, by znaleźć równowagę. Z jednej strony wystrzegaj się nadmiernego entuzjazmu. Ale też nie podchodź zbyt krytycznie do swojej aplikacji, bo nigdy nie wiesz, jacy kandydaci się zgłaszają. Być może Twoja kandydatura jest jedną z lepszych 😉
9 Odpowiedzi
Agata
„świeżo upieczony magister prawa ma raczej marne szanse na pracę w charakterze elektromechanika” – hahaha chciałabym być rekruterem i móc widzieć takie aplikacje! Macie chyba wesoło 😉
Piotrek
Zawsze warto aplikować! No chyba że rzeczywiscie nie jest się z tej bajki co ogłoszenie…. ale nie wyobrażam sobie trochę jak można aż tak bez sensu aplikować….
Agnieszka Żmuda
I takie się zdarzają 😉
Anna
Czasami młodzi ludzie po studiach są tak zdesperowani poszukiwaniem pracy, że wysyłają swoje CV wszędzie gdzie się tylko da i czekają 😀 Trzeba robić to jednak z głową, bo po wielu razach niedostania się na dane stanowisko ( przez nieodpowiednie kompetencje lub ich brak) można zrazić się do rynku pracy i stwierdzić, że nie ma pracy w dzisiejszych czasach.
Agnieszka Żmuda
Z jednej strony aplikować warto – bo jeśli nawet nie otrzyma się danej posady, to CV zostaje najczęściej w bazie firmy. Ale z drugiej strony aplikacje zupełnie „z innej bajki” nie robia na pracodawcach dobrego wrażenia. Potrzeba znaleźć złoty środek 😉
Piotr
Wg mnie zawsze można aplikować. Warto. Zawsze. No chyba że jest się polonista A chce się być mechanikiem xD To nie.
Amela
Kurczę, niby jest tu sporo racji – w tym co piszesz. Ale nadal nie wiem co myśleć…
Olga
Dobrze ze sa takie wpisy
Paweł
Nie zgadzam sie. Wg mnie zawsze jest szansa. Aplikowac zawsze trzeba.