Współczesny człowiek jest chyba najbardziej zestresowanym w historii ludzkości. Nasi przodkowie stresowali się przede wszystkim zagrożeniem zdrowia lub życia w postaci braku pożywienia czy ataku dzikiego zwierzęcia. A dziś..? Dziś zdecydowana większość naszych stresorów to sytuacje dnia codziennego, które najczęściej nie zagrażają naszemu życiu. Stresujemy się, bo obecnie stajemy przed skomplikowanymi wyzwaniami, musimy rozwiązywać coraz bardziej złożone problemy (też natury interpersonalnej), stawia się nam wysokie wymagania. Nie pozostaje nam nic innego jak uzbroić się w skuteczne strategie radzenia sobie.
Kiedy się stresujemy?
Stres pojawia się we wszystkich sytuacjach, które oceniamy jako trudne dla nas. A co to znaczy trudne? Spostrzegamy trudności wtedy, gdy myślimy, że nie mamy wystarczających zasobów i możliwości, aby sprostać wymaganiom, poradzić sobie z zadaniem lub gdy okoliczności widzimy jako zagrażające (zagrażające nie tylko życiu/zdrowiu, ale częściej innym aspektom naszego funkcjonowania: naszej pozycji społecznej [co ludzie powiedzą?!], samoocenie, etc.). Sytuacja sama w sobie nie jest stresująca. Stres powstaje, gdy my ją ocenimy jako przerastającą nasze możliwości – czyli wtedy, gdy wydaje nam się trudna i taką ją widzimy. Często stresują nas nie same zadania, ale konieczność poradzenia sobie z sytuacją mimo niskiej samooceny naszych szans. Przewidujemy porażkę. Do tego dochodzi kontakt z otaczającymi nas osobami, z którymi mamy różne relacje i które prezentują rozmaite postawy, też w stosunku do nas. Stawiają nam wymagania, udzielają nam informacji zwrotnej (też krytyki), współpracują z nami lepiej lub gorzej, komunikują się jasno lub nieprecyzyjnie. To wszystko sprawia, że człowiek czuje się przytłoczony, a swoją sytuację ocenia jako przekraczającą jego możliwości. Odczuwa stres.
3 różne style radzenia sobie ze stresem
Najczęściej wyróżnia się 3 style radzenia sobie ze stresem: emocjonalny, unikowy oraz zadaniowy. Styl emocjonalny dotyczy skupienia się na tym, jak się czuję z moim stresem, jak jest mi źle. To zagłębianie się w negatywnych emocjach, zabierających nam uwagę, którą można byłoby przekierować na poszukiwanie sposobów rozwiązania sytuacji. Styl unikowy polega na angażowaniu się w inne czynności lub poszukiwanie kontaktów towarzyskich w sytuacjach, kiedy doświadczamy stresu. Jest to forma odwrócenia uwagi od negatywnych emocji i złego samopoczucia. Osoba ucieka od swojego stresu. Ostatni – zadaniowy styl radzenia sobie – sprzyja aktywnemu poradzeniu sobie z napotkanymi trudnościami i realnemu rozwiązaniu problemu. Tu można skupić się na działaniu. Poszukać możliwości usunięcia przyczyn stresu.
Czym jest zadaniowe radzenie sobie ze stresem?
Żeby zadaniowo poradzić sobie z sytuacją trudną, potrzebujesz skoncentrować się… na sytuacji. Oznacza to, że należy skierować swoją uwagę na przeanalizowanie, z jakim problemem masz do czynienia i jak go rozwiązać. Osoby tak nastawione do stresorów nie marnują energii na zamartwianie się i myślenie o tym, jak jest źle. Nie uciekają też od problemu. Wręcz przeciwnie. Radzą sobie poprzez myślenie o nim – ale nie jak o beznadziejnej sytuacji, z której nie ma wyjścia, tylko o wyzwaniu, któremu trzeba stawić czoła. Zadaniowe radzenie sobie dotyczy sytuacji, na które mamy wpływ, czyli możemy działać i realnie rozwiązać trudność.
Nie będzie chyba niczym zaskakującym to, że zadaniowe radzenie sobie jest generalnie najbardziej adaptacyjne, czyli najefektywniejsze i najzdrowsze dla człowieka w stresie (poza przypadkami, kiedy nie mamy żadnego wpływu na sytuację, w której się znaleźliśmy i rzeczywiście nie można nic zrobić – z przyczyn oczywistych, nie można wtedy podejść zadaniowo do problemu, ale można szukać od niego ucieczki, np. w kontaktach z innymi ludźmi).
Zadaniowe radzenie sobie w pracy
Praca może być źródłem ogromnego stresu. Najczęściej jest to spowodowane niekorzystnymi warunkami pracy, wysokimi wymaganiami, sposobem rozliczania pracowników z rezultatów, jak i – bardzo często – relacjami ze współpracownikami czy z szefem.
Stresujące zadania
Na co masz realny wpływ w pracy? Na pewno na swoje wyniki i osiągnięcia. Jeśli rezultaty Twojej pracy spotykają się z negatywną oceną – zrób rachunek sumienia. Czy rzetelnie wywiązałeś się z obowiązków? Czy cały czas, który miałeś wykorzystałeś na… pracę? Zadaniowe radzenie sobie w sytuacji, kiedy mamy przydzielone trudne rzeczy do zrobienia, polega na skoncentrowaniu się właśnie na pracy. Jeśli masz przygotować prezentację, raport, sprawozdanie na zabranie… to zrób to rzetelnie. Przygotuj się wcześniej. Nie zostawiaj tego na ostatnią chwilę. Jeśli wiesz, że będziesz musiał raportować swoje wyniki – zadbaj o nie tak, jak możesz. Im lepiej jesteś przygotowany, tym Twoja ocena wymagającej sytuacji będzie bardziej pozytywna, a przez to mniej stresująca 😉
Stresujący klienci
Inna kwestia to wykonywanie przez Ciebie obowiązków, które spostrzegasz jako stresujące ze względu na ich charakter i własne preferencje, np. praca z klientem, kiedy nie lubisz być wystawiony na ekspozycję społeczną lub nie czujesz się asertywny. To zdecydowanie duże wyzwanie i z pewnością generuje stres. Jeśli jest on wręcz paraliżujący dla Ciebie – zastanów się nad poszukiwaniem pracy w innych obszarach, w których czujesz się lepiej. W warunkach zbyt dużego stresu nie będziesz wykonywać swojej pracy efektywnie. Jeśli natomiast możesz opanować pojawiające się nieprzyjemne emocje, to z pewnością nabywane doświadczenia będą je zmniejszać. Podejdź do swoich obowiązków, jak do lekcji: ucz się, aby stresować się mniej. Bądź zawsze przygotowany i otwarty. Jeśli stresuje Cię np. wizja zdenerowowanego klienta – dowiedz się, jak powinieneś się zachować w takiej sytuacji, co powiedzieć, a czego nie mówić. Zapytaj doświadczonych kolegów o radę. Im więcej klientów poznasz, im więcej sytuacji doświadczysz, im więcej rozmów odbędziesz, tym lepiej będziesz oceniał swoje możliwości w sytuacji zadaniowej, stres będzie mniejszy, aż – być może – zniknie zupełnie!
Przeciążenie w pracy
Nadmiar obowiązków pracownika to bolączka wielu organizacji. Pracownikom często nie wystarcza 8 godzin na wywiązanie się ze wszystkich zadań, przez co zostają po godzinach, co z kolei przekłada się na zachwianie równowagi praca-życie.
Pierwszym krokiem, który należy podjąć w przypadku przeciążenia obowiązkami, jest przeanalizowanie swojego dnia pracy. Czy rzeczywiście pracujesz efektywnie i poświęcasz pracy cały czas, który masz dla niej dedykowany, a mimo to nie jesteś w stanie wykonać wszystkiego? Jeśli tak jest, kolejnym krokiem będzie rozmowa z szefem. Pamiętaj, aby dobrze przygotować się do takiej rozmowy: musisz wiedzieć, na co poświęcasz konkretną ilość czasu, ile zajmuje Ci wykonanie poszczególnych obowiązków, a na co czasu Ci nie wystarcza. Potrzebujesz czarno na białym uargumentować swojemu przełożonemu, że masz nadmiar obowiązków. Tylko wtedy taka rozmowa może odnieść pozytywny skutek.
Stresujące relacje w pracy
Czasem jest tak, że mimo naszego skrupulatnego przygotowania oraz wywiązania się ze wszystkich obowiązków, i tak jesteśmy w ogromnym stresie, ponieważ… mamy nieprzewidywalnego szefa. Niechętną nam koleżankę w pracy. Nadmiernie krytykującego, czepiającego się kolegę. Atmosfera nie jest miła. I nie masz nad tym żadnej kontroli. Nie masz wpływu na osobowości i myślenie innych osób. W zależności od sytuacji i otwartości Twojej oraz Twoich współpracowników – możesz spróbować szczerze porozmawiać i powiedzieć o tym, jak spostrzegasz wasze relacje i atmosferę. Taka otwartość czasem przynosi znakomite efekty 😉 Ale niestety – nie zawsze jest w firmie przestrzeń do takich dyskusji oraz nie zawsze mamy w sobie tyle asertywności, by taką rozmowę podjąć.
2 zdrowe wyjścia
Kiedy relacje interpersonalne w firmie powodują chroniczny stres (przewlekły, niemal codzienny) – masz tak naprawdę dwa zdrowe wyjścia. Albo zmienisz swoje spostrzeganie tej sytuacji (czyli wypracujesz strategię, która umożliwi Ci nieprzejmowanie się postawą drugiej osoby w stosunku do Ciebie – co jest możliwe, ale bardzo trudne, zwłaszcza, jeśli przez długi czas reagowałeś stresem w kontakcie z nią). Albo… zmienisz pracę / oddział. To, czego potrzebujesz, to odpowiedzieć sobie na pytanie, czy warto tkwić w tej sytuacji? Bo może jest tak, że warto! Że kochasz to, co robisz i jest to w stanie zbilansować Ci stres natury interpersonalnej. I to jest ok. Ale co, jeśli nic tego stresu nie rekompensuje? Co, jeśli relacja z drugą osobą jest dla Ciebie powodem wielu negatywnych emocji, stresu, lęku oraz często innych objawów, przez co Twoje zadowolenie z pracy spada, a to z kolei przekłada się również na obniżoną jakość Twojego życia? Przemyśl sytuację i podejmij decyzję.
Stres był, jest i będzie nam towarzyszył. Ważne, by skupiać się na rozwiązaniach. Warto dokonywać właściwych wyborów, warto działać, by nie pozostać biernym i nie poddać się 😉
O innych kompetencjach przydatnych w pracy poczytasz tutaj: #kompetencje
5 Odpowiedzi
Baśka
Najgorszym stresorem moim zdaniem są relacje w innymi. Jeśli jest jakiś konflikt albo niezgodność charakterow, kiedy nie można się dogadać. Jeśli jest kiepska atmosfera to odechciewa się wszystkiego. I właśnie tak jak Pani napisała, nie ma się na to w sumie wpływu.
Marcin
Zgadzam sie. Największym problemem są toksyczni ludzie z którymi ni można się dogadać. Straszna frustracja
Madzia
Stresujący szef – to jest najtrudniejsze. Albo tak jak napisane w artykule NIEPRZEWIDYWALNY.
Wojtek
Cześć, fajny test. Dużo rzeczywistych problemów i rozwiazan. Super 😉
Anna
Bardzo ciekawy i przydatny artykuł 🙂